niedziela, 25 marca 2012

Starzy ludzie i psy

"Stary człowiek". [Bez psa.] I morze.
Ostenda była moim jedynym nadmorskim celem już od dłuższego czasu. A że pogoda nas ostatnio nadzwyczaj rozpieszcza, to przecież nie wypadało siedzieć w akademiku ;)
Jak powiedziałam znajomym dokąd jadę, to usłyszałam nie raz: "Ostenda to miasto starych ludzi i psów".





środa, 21 marca 2012

Fell in Love with Paris!

Notre Dame de Paris! 
Jak przyjechałam do Belgii, to dni się dłużyły. Tak sobie myślałam - jak to fajnie, że mam AŻ pół roku do wykorzystania. Teraz dni lecą tak szybko, że nawet nie zauważam, kiedy. Nie sądziłam nawet, że nie zaglądnęłam na bloga przez miesiąc...Jeśli ktokolwiek go czyta, to przepraszam ;)

O Belgii mam coraz więcej do powiedzenia. Ale to może innym razem :) Odpoczęłam od niej trochę, spędzając dwa dni w Paryżu.