Antwerpia leży w północno-wschodniej części Belgii, w prowincji o takiej samej nazwie. Godzina jazdy pociągiem z Gent. Przez wieki była potęgą gospodarczą i to właśnie od niej wiele zależało. Po dziś dzień jest drugim co do wielkości portem w Europie, mimo że do morza ma kawałek. Leży za to nad rzeką Skaldą i to dzięki niej zawsze się bogaciła.
I z tym związana jest legenda, tłumacząca nazwę miasta. Opowiada ona o złym Antigonie, który pobierał wysokie opłaty od przepływających przez Skaldę statków. Gdy ktoś nie płacił - władca obcinał mu dłoń. Antigona pokonał dzielny Rzymianin Brabo i wrzucił jego dłoń do rzeki. Dosłowne tłumaczenie wyrażenia "rzucać dłoń" w języku niderlandzkim brzmi "hand werpen", co później przekształciło się w Antwerpen, czyli po polsku Antwerpię :)
Dłoń jest zatem symbolem Antwerpii, a sam pomnik Brabo stoi na głównym placu miasta - Grotemarkt.
Przez port nadal przepływają statki przemysłowe, ale także wycieczkowe oraz jachty. Nad Skaldą, zaraz obok zamku, możemy też zobaczyć eksponaty starych łodzi.
Antwerpia jednak kilkakrotnie w historii Niderlandów przeżywała kryzys. Do jednego z nich doszło za sprawą rzeźników... z XVI wieku, dla których został wybudowany przy porcie ogromny cech. Kiedy jednak Hiszpanie zbliżali się do miasta, rzeźnicy nie zgodzili się na otworzenie grobli, co uniemożliwiłoby zablokowanie rzeki przez Hiszpanów. A nie zgodzili się, ponieważ woda zalałaby łąki z ich stadami. W ten sposób nad Skaldą zapanowali Hiszpanie i miasto podupadło. Cech rzeźników ("Dom rzeźnika") stoi nadal i jak na cech jest całkiem spory.
Antwerpia kojarzona jest z handlem i...diamentami! Niedaleko Dworca Głównego (Centraal Station) znajdowało się muzeum diamentów, jednak, jak udało mi się dziś ustalić, miesiąc temu zostało dokądś przeniesione. A szkoda. Tak czy inaczej, ci bardziej zamożni mogą w dalszym ciągu pokusić się o diamentowe zakupy :).
Ale jeśli handel to i moda! Antwerpia jest belgijską stolicą mody, to z tutejszej Akademii Sztuk Pięknych wyszli najznakomitsi projektanci.
Ponadto, Dworzec Główny i Starówkę łączy ulica sklepów - Meir. Sklepy jak wszędzie, ale często jest dużo promocji i wyprzedaży. I do Anwerpii jeździ się po prostu na zakupy.
[kliknij na zdjęcie, aby powiększyć]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz